Liczba stron: 488
Cykl: "Assassin's Creed"
Tom: (można czytać nie zwracając uwagi na tomy)
Wydawnictwo: Ynsignis
Autor: Oliver Bowden
Ocena: 5/6

Każda książka powstaje w wyniku osobistej inspiracji autora. Seria "Assassin' Creed" została napisana na podstawie bestsellerowej gry. Nie wiem czy miało to przyciągnąć czytelników, czy też popularyzować grę. Wiem tylko jedno: "Assassin's Creed" to pierwsza saga zainspirowana największym wrogiem książki - grą komputerową...

Młody szlachcic, zdradzony przez panujące rody Italii, wyrusza w poszukiwaniu zemsty. Aby stawić czoła spiskowcom i przywrócić rodzinie honor, będzie musiał poznać sztukę zabijania. W swej misji Ezio skorzysta z pomocy światłych umysłów takich jak Leonardo da Vinci czy Niccolo Machiavelli, świadom, że jego przeżycie zależy od nabytych umiejętności. Dla swoich sprzymierzeńców stanie się siłą przemian, bojownikiem o wolność i sprawiedliwość. Dla wrogów będzie śmiertelnym zagrożeniem, siejącym postrach wśród tyranów, którzy ciemiężą lud Italii. Tak rozpoczyna się opowieść o władzy, zemście i spisku. Prawda będzie spisana krwią...

Fabuła jest bardzo ciekawa. Ezio Auditore - główny bohater dopiero staje się asasynem, ale już zieje nienawiścią do templariuszy. Cel jest jeden - zemścić się na zabójcach rodziny. Przez cały czas szkoli swoje umiejętności powalając kolejnych wrogów. Fabuła na pierwszy rzut oka jest płytka, w rzeczywistości jest ona bardzo rozbudowana. Warto również podkreślić, że czytając sagę nie trzeba zwracać uwagi na tomy, lecz tutaj jest to wyjątkiem. Według mnie należy najpierw "Renesans",  później "Bractwo". Ponieważ wydarzenia przedstawiane w "Bractwie" dzieją się bezpośrednio po tych przedstawionych w recenzowanym tomie.

Dużym plusem książki jest to, że akcja rozgrywa się szybko, co sprawia, że od tej książki nie można się oderwać na długi czas. Mimo, iż jest tu obecny tylko jeden wątek. Książka napisana jest w stylu przyjaznym dla każdego (starszego) czytelnika. Na minus zasługuje to o podkreślałem już wielokrotnie recenzując książki z "Assassin's Creed" - dużo krwi, co może obrzydzić zarówno młodszych jak i starszych czytelników. Ale, w sumie ostrzega nas sam tytuł książki, ponieważ Assassin's to po angielsku: zabójca, bądź też skrytobójca.

Podsumowując. Jest bardzo dobra, nie jest jednak idealna. Nie można się od niej oderwać, ale wcale nie pożera. Polecam wszystkim, a szczególnie tym którzy grali w grę, lub chcą się zapoznać z tego typu literaturą. Jeden z czytelników prosił mnie o opinię, czy książkę watro przeczytać. Moja odpowiedź: Sięga, bez obaw. Nie zawiedziesz się! Zdecydowanie zasługuje na 5/6!

Książka bierze udział w wyzwaniach:
oraz
> > >
Pozdrowienia znad Bałtyku! Jestem tu na wakacjach i jest super! A teraz kilko ogłoszeń parafialnych:
1. Już niebawem (sobota/niedziela) zobaczycie moją biblioteczkę!
2. Odp. na prośbę Melona: Kiedy skończę słuchać audiobooka "Korony...", wspomnę o nim na blogu.
3. Moja piękna literówka Jamenos, zostanie zamieniony na JEMENOSA! Szczęśliwy? :D
4. Chcecie konkurs w formie losowania? Nad nagrodą jeszcze pomyślę, ale będzie to jakaś książka :)
Pozdrawiam gorąco znad morza! Michał