Do komiksów podchodzę dość sporadycznie, nie czytam ich zbyt często. Gdy byłem trochę młodszy bardziej mnie interesowały, teraz niekoniecznie. Nie mogłem jednak odmówić okazji, aby zmierzyć się z klasykiem - "Thorgalem". Ten komiks nie umarł, on żyje dalej. Nie wiedziałem, czego się po nim spodziewać, na szczęście mój tata, który kiedyś go czytał, powiedział, że może mi się spodobać. No i się zaczęło, zostałem wiernym towarzyszem przygód Thorgala.

To pierwsza próba Thorgala. Miłość, którą bohater darzy Aaricię, budzi sprzeciw Gandalfa Szalonego, wodza Wikingów Północy, nie tylko szalonego, ale też znanego z niepohamowanego okrucieństwa. Przykuty do skały ranny Thorgal jest skazany na pewną śmierć, gdy pojawia się Slivia, czarodziejka oferuje mu pomoc. Wszystko jednak nie jest takie proste. Thorgala czeka wiele przygód, podczas, których spotka wielu ludzi. Przyjaciół i wrogów. Ta otwierająca sagę opowieść ustanawia podstawy serii i określa charakter bohatera. Jego odwaga i wytrwałość na nic się jednak zdają wobec kaprysów przeznaczenia. 

Pierwszy tom składa się z dwóch części: "Zdardzona czarodziejka" i "Prawie raj". Oba będą kontynuowane w kolejnych "Thorgalach". Pierwsza oprócz przygód głównego bohatera, opowiada również o Gandalfie Szalonym oraz tytułowej czarodziejce - Slivii. Pierwszy zostaje tak przedstawiony: "Jesteś nie tylko szalony, głupi i okrutny; jesteś także bardziej podstępny od kruka i tchórzliwszy od kulawego zająca.". Ten opis świetnie oddaje jego (Gandalfa) charakter. Samo jego imię, przez cały czas kojarzyło mi się, ze słynnym czarodziejem, wykreowanym przez J.R.R. Tolkiena. Czarodzieja jest jednak skryta i tajemnicza. Przez większość lektury nie wiemy nawet jak mam na imię. Dopiero pod koniec pierwszej opowieści, dowiadujemy się, kim jest naprawdę i jaki jest jej cel. 

Druga część jest zupełnie inna. Thorgal znajduje się w rajskim ogrodzie, w którym mieszkają trzy tajemnicze siostry. To krótkie opowiadanie, dopełniające album "Zdradzona czarodziejka", bada paradoksy czasu, który to temat odnajdziemy w kilku innych epizodach "Thorgala". Ta część jest gorsza od poprzedniej. Nie dzieję się tu wiele, brakowało mi tutaj dynamiki wydarzeń, jakiejś walki. Ukazjuję się tutaj tylko desperacka próba ucieczki z tajemniczego miejsca. Występują tu trzy bohaterki, trzy siostry, obdarzone wieczną młodością i uwięzione w raju, wewnątrz lodowca. Ostatnia z nich - Skadia, a właściwie jej rysunkowa podobizna, bardzo przypominała mi Ciri - dziecko przeznaczone Geraltowi z "Wiedźmina". 

Jeżeli kupujecie komiks, aby patrzeć na obrazki to raczej odradzam. Kolory są za jaskrawe, a Grzegorz Rosiński ma bardzo specyficzną kreskę. Za to tekst zachwyca. Na pewno sięgnę po drugą część. Aczkolwiek, czego się spodziewać po komiksie z 1977 roku? Dużo. Prawdziwa klasyka odrodziła się na nowo. Wy też możecie dokonać zakupu pierwszej części za jedyne dziesięć złotych w kioskach, przy okazji niezwykłej kolekcji o przygodach Thorgala. Za całość daję cztery z plusem i serdecznie polecam. 

Rosinski Grzegorz.jpg
źródła - wikipedia.pl
 Liczba stron: 48
Gatunek: fantasy
Cykl: "Thorgal"
Scenarzysta: Jean Van Hamme
Rysownik: Grzegorz Rosiński
oprawa: twarda
Wydawnictwo: Hachette
Wyzwanie: Czytam fantastykę