Wiedźmina Geralta nie trzeba nikomu przedstawiać. Przygody pogromcy potworów od lat zachwycają grona czytelników w wielu krajach. Sapkowski rozbudził mu apetyt opowiadaniami, zebranymi w dwóch tomach: "Ostatnie życzenie" oraz "Miecz przeznaczenia", tak, że wziąłem się za pierwszy tom "Sagi Wiedźmińskiej" pod tytułem "Krew elfów". Z woli Sapkowskiego, w ów świat pełen potworów i bujnych charakterów, skomplikowanych intryg i eksplodujących namiętności Geralt wnosi nasze problemy, mitologie i nowoczesny punkt widzenia. Prawdziwa walka o kształt i losy tego świata zaczyna się dopiero teraz!

 „Jesteśmy pionkami w jego grze. W grze, której reguł nie znamy.”

Sapkowski stworzył niesamowity świat, mający zarazem swoje problemy. Niezwykłe opisy, gwarantują, że można bardziej wciągnąć się w lekturę. Wydarzenia rozgrywają się w rozdartych wojnami i wszelakimi intrygami królestwach. Nieubłaganie zaczyna się wojna, a sprawę pogarszają tylko leśne bandy elfów, napadające na ludzi. Tutaj zostają umieszczeni główni bohaterowie. Rozmieszczeni po całym tym świecie, mają inne problemy, inne cele, lecz każdy z nich ma w sobie coś, na co należy zwrócić uwagę. Geralt - wiedźmin i mutant, zabijający potwory na zlecenie, Ciri - przeznaczona mu (Geraltowi) dziewczynka, posiadająca niezwykłe, magiczne umiejętności. Triss i Yennefer - przyjaciółki i kochanki wiedźmina, obie to czarodziejki oraz Jaskier - trubadur, wędrowny śpiewak. Na pierwszy rzut oka, postacią pierwszoplanową jest Ciri, bo to wokół niej koncentruje się połowa książki. Jej wątki są jednak przeplatane lub nawet połączone z innymi. Podoba mi się, że autor nie ogranicza się tylko do jednego.

"Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich."

"Krew elfów" należy do książek, po których skończeniu wciąż czuje się lekki niedosyt. Siedem rozdziałów to nieustająca przygoda, której jesteśmy świadkami. Podoba mi się język powieści, ustylizowany na staropolski. Wprowadza to niesamowity klimat i atmosferę, świetnie nadającą się na długie wieczory. Sapkowski od podstaw zbudował polską literaturę fantastyczną, czym zasłużył sobie na wiele tytułów. Stał się polskim Tolkienem. Nikt nie spodziewał się, że debiutant, który pierwsze opowiadanie opublikował na łamach "Nowej fantastyki", stanie się kanonowym twórcą. Pierwsza część "Wiedźmina" bardzo mi zaimponowała, co sprawiło, że niedługo sięgnę po następną część, która już stoi na półce. 

 „Musimy żyć. Żyć tak, by później nikogo nie musieć prosić o wybaczenie.”

Czy warto przeczytać "Krew elfów"? Uważam, że powinien to zrobić każdy człowiek, który na poważnie interesuje się fantastyką, ponieważ, tak jak już wcześniej pisałem, twórczość Sapkowskiego należy do kanonu. Świetny język, bogata gama bohaterów i niezwykły świat, to cechy sprawiające, że powieść należy przeczytać. W książce zabrakło mi tylko mapy, ponieważ gubiłem się przy czytaniu. Ostatnio mogliście słyszeć o Sapkowskim, przy okazji premiery najnowsze części "Wiedźmina", pod tytułem "Sezon burz". Książkę serdecznie polecam wszystkim! 


Liczba stron: 295
Cykl: "Saga wiedźmińska"
Tom: I
Autor: Andrzej Sapkowski
Tytuł oryginalny: "Krew elfów"
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: superNOVA
Ocena: 5/6  

* * *     
Chciałbym Was zaprosić, do licytowania książek mojej mamy - Moniki A. Oleksa, dla WOŚP-u. Tutaj: [KLIK] oraz tutaj [KLIK] . Zapraszam bardzo serdecznie!