Minęło już wiele czasu odkąd polubiliście i doceniliście pierwszą część serii - "Kości zostały rzucone". W tym czasie rozegrałem wiele kolejnych partii w drugą, świetną planszówkę, która gości na mojej półce. Mowa tu o grze "Talisman. Magia i Miecz", za którą i tym razem wzięła się firma "Fantasy Flight Games", znana między innymi z produkcji takiego hitu jak "Gra o Tron". Po raz kolejny stworzyli coś, co odrywa od komputerów i pozwala wraz z przyjaciółmi lub rodziną miło spędzić czas na zapierającym dech w piersiach pojedynku, który rozgrywa się na naszych oczach. Zdobądźcie legendarny Talizman i wyruszcie na wyprawę po legendarną Koronę Władzy, wejdźcie do świata "Talismanu..."

W tej niezwykłej rozgrywce wcielamy się w jednego z czternastu dostępnych bohaterów. Wojownik, kapłan, czarnoksiężnik, a może leśny elf? Możliwości są nieograniczone. Celem gry jest posiąść legendarną Koronę Władzy. Droga do niej jest jednak zdradziecka. Według podań, w krainie leżącej za Tajemnymi Wrotami ochroni Cię tylko legendarny Talizman. Odnalezienie go to nie lada wyzwanie. Pokonaj potwory, pułapki i przeciwstaw się złowrogiej magii. Zbierz w sobie odwagę! Będzie Ci potrzebna!
Mechanizm gry jest bardzo prosty. Oldschoolowa plansza podzielona jest na trzy krainy (zewnętrzną, środkową i wewnętrzną). Celem jednego gracza jest jest dojście do wewnętrznej krainy wraz z magicznym Talizmanem i zdobycie Korony, nim zrobią to inni. Stary, prosty schemat. Gra jednak wciąga na dobre - minimum dwie godziny rozgrywki.

"Talisman. Magia i Miecz" podoba mi się pod względem akcesoriów i ich wykonania. Czternaści figurek postaci otrzymujemy w kolorze szarym i możemy je dowolnie pomalować (chyba, że posiadacie mój talent plastyczny...). Są one wykonane z dobrej jakości plastiku, z dbałością o szczegóły. Kości do gry są stylizowane na stare, drewniane. Zamiast jedynki możemy znaleźć tam sam symbol talizmanu. Na pierwszy rzut oka nie podobał mi się design planszy, po prostu zbyt kontrastowe kolory męczyły. Z czasem jednak można się do tego przyzwyczaić.

Galakta (polski dystrybutor) dobrze zrobił, że grę można dostać w naszym kraju. Do tego wzbogaciła ją o dodatki, które w całości utworzą zupełnie nową krainę. Wersja podstawowa kosztuje ok.130 złotych, jeżeli kupujecie na allegro, w empiku chcą za nią trzy stówy, więc jak najbardziej się nie opłaca. Podsumowując. Gra posiada bardzo dobry, prosty mechanizm rozgrywki. Wszystkie akcesoria są wykonane dobrze i z dbałością. Jeśli ktoś jest chętny na partyjkę to zapraszam do Lublina lub na spotkani przy okazji jakiejś imprezy (Falkon, Warszawskie Targi Książki). Zapraszam i polecam!

 ______

W tytule pojawiło się miano ZŁOTEGO POSTA. Otóż tak - jest to setny post na moim blogu. Przekroczyłem pierwszą barierę. Przepraszam wszystkich za ostatnią recenzję (Achaja), pod którą ostro posypały się hejty. Wytłumaczenie - pisałem to "na odwal", to znaczy po prostu się nie przyłożyłem, chciałem zrobić to jak najszybciej. Przepraszam!