Obecnie cały show-biznes kręci się wokół nowych talentów. Telewizja karmi nas tysiącem programów, w których każdy może pokazać co umie, aby tym samym zdobyć szansę na rozgłos i sławę. Podobne zachowania stosują wydawnictwa i radio, promujące "nowych, zaskakujących debiutantów". Czasami z dość marnym skutkiem, gdyż ci, którzy prezentują się najatrakcyjniej mogą w niedalekiej przyszłości stać się zwykłymi niewypałami. Za to druga grupa, początkowo odrzucana, ma duże prawdopodobieństwo okazać się prawdziwą perłą. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Nauczyciel muzyki z Liverpoolu przegapił dwóch Beatlesów w jednej klasie. Z kolei żadne wydawnictwo nie chciało przyjąć "Harrego Pottera", mówiąc: "To się nie sprzeda". Rasmus Ankersen postanowił stworzyć przewodnik dla poszukujących talentu w sobie i w innych. Czy może on pomóc współczesnemu człowiekowi? 

W swojej książce Rasmus Ankersen zaprasza nas na podróż po ośmiu Kopalniach Talentów - miejscach na świecie, gdzie codziennie szkoli się przyszłych mistrzów w dziedzinie sportu. Autor opowiada również o technikach stosowanych w świecie biznesu i muzyki. To przewodnik dla polujących na nieoszlifowane diamenty oraz dla nas - zwykłych ludzi, chcących coś osiągnąć w życiu. 

Książka reklamowana jako "jedyny taki niezwykły przewodnik" nie spełniła do końca moich oczekiwań. Spodziewałem się nieco innej konwencji. Powodem tego jest mylący opis, sugerujący między innymi wyjaśnienie tajemnicy sukcesu Beatlesów. Jednakże prawie cała książka przeznaczona jest sportowi. Tytułowe Kopalnie Talentów to osiem miejsc, w których młodzi ćwiczą u boku największych mistrzów, aby w przyszłości móc zająć ich miejsce. Autor odwiedził między innymi Jamajkę, skąd wywodzą się najlepsi sprinterzy, z Usainem Boltem na czele oraz Rosję, w której szkoli się najlepsze tenisistki. 

W dziele Rasmusa Ankersena kuleje forma. Autor raz piszę o jamajskich biegaczach, następnie przechodząc do koreańskich golfistów, kończąc zaś na brazylijskich piłkarzach. Jeden wielki misz-masz. Według mnie lepszym pomysłem byłoby poświęcenie każdej Kopalni jeden, odrębny rozdział, a nie "skakanie" między nimi, aby namieszać czytelnikowi w głowie. W pewnych momentach wydawało mi się, że Anerksen sam nie wiedział o czym pisze. Raz nawet pomylił Michaela Jordana z Michaelem Jacksonem. Nie tak miało być, pomijając już fakt, że "Kopalniach Talentów" roi się od literówek. 

"Kopalnie..." to jednak wiedza, która wielu ludziom z pewnością pomoże osiągnąć sukces w dowolnej dziedzinie. To również skarbnica inspirujących cytatów, zaznaczających przede wszystkim wytrwałość w dążeniu do celu. To przewodnik dostępny dla ludzi. Mimo niezadowalającej formy wiedza zebrana przez Ankersena jest ogromnie cenna. W związku z tym każdy kto pragnie rozwinąć pasję i talent, szczególnie sportowy powinien zapoznać się z  "Kopalniami Talentów".

Liczba stron: 272 
Gatunek: Psychologia
Cykl: - 
Tom: - 
Tłumaczenie: Sebastian Filip
Oprawa: twarda 
Wydawnictwo: Sine Qua Non 
Rok wydania: 2014 
Ocena: 7/10 

 Za możliwość poznania "Kopalni talentów" dziękuję 
 Wydawnictwu Sine Qua Non