Budzisz się ze snu po kilku miesiącach. Co widzisz? Jesteś w znajomym ci pomieszczeniu, wszystko zastajesz takie jak wcześniej, półki jednak pokrywa gruba warstwa kurzu. No fakt, kto miałby to posprzątać? Zaczynasz się wszystkiemu przyglądać, witają cię te same przedmioty, niedopita herbata na biurku, pauza ustawiona na muzycznej wieży i płyta, która tkwi w środku. Trochę czasu minęło, a to miejsce musi wreszcie odżyć. Jednak jak to przy każdych porządkach trzeba coś wyrzucić i spróbować czegoś nowego. 

Czas. Kalendarz. Termin. Marzec. Wieki Post. Wiosna. Każdy zobaczy to inaczej, ale okres, w którym przyroda budzi się do życia to również szansa na odbudowę siebie, otoczenia, zwrot w kierunku utworzenia czegoś nowego. 

Dlatego wracam tutaj, wypoczęty. Zaczerpnąłem oddechu w innym świecie, być może zmieniłem się przez ten czas - tego nie wiem. Poznałem jednak mój cel i będę zmierzać w jego kierunku dzieląc się tutaj wieloma płaszczyznami fikcji i rzeczywistości.

Lublin. 
Miasto inspiracji kończy w tym roku 700 lat. Na życzenia jeszcze przyjdzie czas, ale całoroczne obchody z pewnością ubogacą to miejsce o spisane wrażenia, doświadczenia, spotkania...


Radzę pozostać na antenie
Michał Oleksa