Odrzucony przez talent show, ale dostrzeżony przez wytwórnię płytową. Wrażliwy wielbiciel Grechuty i Niemena. Pokochany przez rzeszę fanów coraz pewniej wkracza na kolejne szczeble polskiej sceny muzycznej. Taki właśnie jest Łukasz Federkiewicz, znany szerszej publice pod pseudonimem Kortez. 

Debiutancki album Korteza łączy w sobie delikatność melodii oraz emocjonalność tekstów. Łukasz wraz z zespołem idą w kierunku wyciszenia, dobudowania tła muzycznego, które jednocześnie będzie genialnie współgrało ze sobą, jak i zostawiało miejsce tekstom piosenek, w których chce dużo przekazać. Te malowane słowem i muzyką obrazy pobudzają emocje, stając się odskocznią od naszego świata, a może wręcz przeciwnie - jego zobrazowaniem? Każdy bowiem odbierze to inaczej, podobnie jak wielu dokona odmiennej interpretacji utworów. 

Tematy piosenek pochodzą z życia. Odnajdziemy tu między innymi refleksję na temat wspomnień, dorastania i powrotu do dzieciństwa zobrazowaną w tytułowym utworze. Piosenka "Dla Mamy" to natomiast piękne podziękowanie jednej z najważniejszych osób w życiu każdego człowieka. Dostrzec tu można również metaforyczne i nawet surrealistyczne obrazy, pobudzające wyobraźnię i skłaniające do własnej interpretacji, czy z pozoru radośniejsze muzyczne aranżacje, które niosą za sobą silny ładunek emocjonalny, również skłaniając do refleksji. Każdy z utworów to inna przygoda, inna podróż, w którą Kortez chce nas zabrać i przekazać jej przesłanie. 
Zobacz, tysiące ludzi z lodu, siedzi na schodach i w miejskim słońcu iskrzy się.

"Bumerang" ukazuje przede wszystkim ogromną wrażliwość muzyczną, którą posiada Kortez. Album przedstawia słuchaczowi świat, jaki muzyk chce żebyśmy poznali. Smutek przedziera się między radością, nieraz czuć mrok, lecz innym razem światłość właśnie za nim ukrytą. "Bumerang" skupia się na emocjach, zmusza do zasłuchania się w słowo i przystanięcia w pędzie życia, skłania do przemyśleń. 

Wraz z tym albumem na polską scenę wszedł pewien powiew świeżości. Kortez rozwija nurt muzyki ciszy, skłania do usłyszenia echa naszych myśli i emocji. Tę płytę można poczuć, dźwięki oddziałują na słuchającego, a słowa opowiadają mu historię. Całokształt jest jakby pięknym obrazem, który wyszedł spod ręki mistrza. 
Powtarzasz, że detale ważne są, z nich składam świat jedną ręką łapiąc twoją. Czasem martwisz się, że dorosnę za moment.
Nie byłem w stanie napisać zwykłej recenzji, skupiając się na wadach i zaletach,  czy motywach muzycznych. Nie upraszczałem, bo sam Kortez również nie upraszcza, tak jak i on na płycie, tak i ja tutaj skupiłem się na emocjach, wewnętrznych odczuciach, bo "Bumerang" jest ich właśnie pełen. Włącz, zamknij oczy i wsłuchaj się w echo myśli i uczuć. 

Michał Oleksa
Płytę kupisz tutaj.
Źródła zdjęć: 1,2