Liczba stron: 344
Autor: Andrzej Sapkowski
Wydawnictwo:
Ocena: 8/10
Wielopoziomowa proza Andrzeja Sapkowskiego zachwyci każdego. Każdy znajdzie tu coś dla siebie: wyszukany archaiczny świat, brawurową przygodę, humor, szaloną miłość, meandry przeznaczenia, a także erudycyjną rewizję wielu kulturowych schematów, wspaniały język i wyobraźnię. Z przynależnych konwencji fantasy: potworów, duchów, elfów, gnomów i ingerencji tajnych mocy wyciska Sapkowski tyle, ile Umbreto Eco z kryminału w "Imieniu Róży".
Pierwszą część przygód Geralta, miałem okazję czytać pod koniec minionego roku. Sapkowski tak mi się spodobał, że po krótkim czasie sięgnąłem po kolejny tom "Sagi Wiedźmińskiej". Po raz kolejny, nie zawiodłem się.
Autor znowu przedstawia nam cykl opowiadań o wiedźminie - Geralcie z Rivii. Każde dzieje się w zupełnie innym miejscu i czasie. I każde opisuje zupełnie inną przygodę.
Fabuła:
Fabuła książki jest bardzo rozbudowana. Dokładnie widać, że autor skupia się nad wszystkim tak samo (nie robi opisów na trzy strony), przez co nie jest to zwykła, płytka lektura. Na uznanie szczególnie zasługują sceny walki. Czytając je mamy wrażenie, że sami w nich uczestniczymy. Wszystko to dzięki idealnie złożonym zdaniom. Powieść opisuje życie Geralta, jego walki z potworami, wyprawy w poszukiwaniu przygód, jak i wolny czas. Podczas czytania jednak, denerwowała mnie jedna rzecz. Autor nadużywał kropek i przecinków. Wstawia je po każdym zdaniu złożonym z jednego czasownika, parę razy zdarzyło się to w czasie czytania przeze mnie tej lektury. Przykład: "Poszedł. Zobaczył. Nie udało mu się, zrobił to.".
Było również kilka drobnych błędów w druku, ale pozostawały one niezauważalne.
Bohaterowie:
Głównym bohaterem powieści nadal pozostaje Geralt, zwany Gwynbleidd, czyli Biały Wilk. Jako drugoplanowych bohaterów możemy przyjąć Jaskra - barda i śpiewaka, przyjaciela wiedźmina oraz Yennefer - czarodziejkę, kochankę Geralta.
Rozdziałów w "Mieczu Przeznaczenia" było mało, bo tylko sześć. Każdy był bardzo długi i dzielił się na pomniejsze podrozdziały. Rozdziały nie są już poprzedzana "Głosami rozsądku", jak to było w pierwszej części. Rozdziały po kolei to:
1. Granica Możliwości - "Ale i ja chciałabym wierzyć, że nie ma granicy możliwości."
2. Okruch lodu - "Tak. Oznacza okruch lodu"
3. Wieczny ogień - "Wieczny ogień, nadal płonie"
4. Trochę poświęcenia - "Gdyby kochającego nie stać było na trochę poświęcenia"
5. Miecz przeznaczenia - "Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty, a drugim jest śmierć."
6. Coś więcej - "Jesteś czymś więcej, Ciri. Czymś więcej."
Podsumowując. Serdecznie polecam wam "Miecz przeznaczenia".Książka jest godna swojej ceny. Części całej sagi można czytać nie zwracając uwagi na tom (lecz radzę przeczytać pierwszy na początku). Cóż więcej mówić. Polecam!
Andrzej Sapkowski "Miecz przeznaczenia"
***
Wybaczcie, że w ostatnim czasie nie było postów, ale musiałem się dużo uczyć. Dziękuje Oli Walczak z bloga Epickie książki, za nominowanie mnie do Liebster Blog. Moje odpowiedzi już niebawem. Chciałby wam życzyć Wesołych Świąt! Pozdrawiam Michalo
Ta książka bierze udział w wyzwaniu:
- Czytam fantastykę
Z Sapkowskim już od dawna chcę się zapoznać, lecz ciągle przeszkadzają mi w tym zagraniczni autorzy. Po książkę jednak niebawem (mam nadzieję) sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać że cała saga "Wiedźmina" stoi u mnie na półce jeszcze nie przeczytana, co ciekawsze już jakiś czas temu pożyczyłam ją od mojej Cioci. Po raz kolejny pozytywna recenzja na temat twórczości Sapkowskiego, chyba pora się jednak zabrać za Geralta :) Twoja recenzja naprawdę świetna, bardzo mi się podoba zauważyłam jednak kilka powtórzeń w drugim akapicie :) Na nagrodę zasłużyłeś i z niecierpliwością czekam na odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ola
Nie wiem w sumie dlaczego napisałeś dwie recenzje opowiadań... Miecz Przeznaczenia jak i Ostatnie Życzenie powinny tworzyć całość. Trudno też mówić o fabule gdyż to oddzielne opowiadania a w każdym z nich jest zupełnie inna sytuacja.
OdpowiedzUsuńZaproponował bym raczej podsumowanie tych dwóch książek w jednym obszernym poście :) W każdym razie recenzja bardzo przyzwoita. W szczególnści początek który sformułowałeś tak wykwintnie, że od razu człowiek uświadamia sobie, że zaniechanie czytania załóżmy w połowie było by błędem jakże strasznym, odrażającym i żałosnym.
W sercu noszę nadzieje, że sięgniesz po sagę bo jest naprawdę warta uwagi...
Ps. Napisałeś, że sięgnołeś po kolejną czeńść sagi wiedzminskiej. Błąd. Sięgnołeś po kolejny tom opowiadań. :d
Czytałeś słownik ortograficzny?
UsuńNie popisuj się kmiocie. Ja wiem jaki jesteś naprawdę więc nie strugaj mądrali.
Usuń