Pamiętam, że jako małe dziecko kochałem oglądać serial "Magiczne Drzewo", którego emisja była zawsze planowana na okres Bożego Narodzenia. W każdym odcinku poznawałem nowy przedmiot, wykonany z Magicznego Drzewa, który posiadał niezwykłe właściwości. Parę lat później powstał film, stworzony na podstawie pierwszej części książkowego cyklu, o tym samym tytule. Przeczytałem pierwszy tom, a na kolejne jakoś nie miałem czasu. Aż do teraz, kiedy to w moje ręce dostała się szósta część "Magicznego Drzewa", czyli "Cień Smoka". Dzięki temu po raz kolejny zanurzyłem się w świat dziecięcych marzeń i fantazji. Odbyłem niezwykłą podróż pełną niebezpieczeństw, ale czy było warto? O tym wszystkim dowiecie się właśnie w tej recenzji, zapraszam!
Geneza każdej powieści z cyklu jest niemal identyczna. W każdej części poznajemy jeden przedmiot wykonany z Magicznego Drzewa. Rzeczy te mogą spełniać życzenia i nieść pomoc innym, ale także siać zniszczenie. Tym razem jest to mała figurka baletnicy, dzięki której Kuki i reszta przyjaciół chcą odwrócić pewien niefortunny czar. Nie jest to jednak takie proste, gdyż figurka jest nagrodą w konkursie tańca. Później przeistacza się ona w żywa istotę obdarzoną niezwykłymi mocami, których nie kontroluje. Losy świata wiszą na włosku, a tylko mała grupa przyjaciół i gadający pies mogą pokonać wielkie zagrożenie.
Książka jest najzwyklejszą w świecie "przygodówką", przeznaczoną do grona młodszych odbiorców, więc podczas lektury starałem się przymykać oko na niektóre sprawy. Bohaterami są piątoklasiści i to właśnie dla takich czytelników pisze Andrzej Maleszka. Pierwszym faktem, który rzuca się w oczy, jest sposób w jaki autor pragnie zaciekawić młodego czytelnika. Wartka akcja ma swój początek już na pierwszych stronach,a końcowe karty książki goszczą jeszcze ostateczną bitwę. Tutaj nie zaznacie nudy. Jest to wielki plus, nie dotyczący jedynie tej części, ale całego cyklu, gdyż dzięki takim książkom rodzice mogą zachęcać swoje pociechy, do tak cudownego zajęcia, jakim jest lektura. Ja od "Cienia Smoka" nie wymagałem zbyt wiele, więc czytanie sprawiało mi jako taką przyjemność. Andrzej Maleszka tworząc "Magiczne Drzewo" wykopał studnię i teraz tylko czerpie z niej, opierając się tym samym schemacie. Gdybym przeczytał wszystkie poprzednie części, oceniłbym książkę znacznie niżej, gdyż pomysł po prostu stałby się nudny. Teraz tego nie odczułem, ale autor mógłby choć trochę zmienić repertuar.
Trudno jest oceniać literaturę dziecięcą, kiedy na co dzień nie ma z nią styczności, ale śmiało mogę stwierdzić, że "Magiczne Drzewo. Cień Smoka" należy do książek bardzo dobrych, po wieloma względami. Autor pokazuje nam na czym polega prawdziwa przyjaźń oraz jakie konsekwencje może mieć jeden czyn. Nie mam zbyt dużych zastrzeżeń do książki. Może i jest tu wszechobecna prostota, ale nie zapominajmy, że jest to książka dla dzieci. Polecam ją więc wszystkim, którzy lubią taki rodzaj literatury. Macie czas na przemyślenie - premiera 9 października. Sądzę, że w przypadku "Cienia Węża" sensowną oceną będzie 7/10.
Liczba stron: 516
Gatunek: Przygodowa
Cykl: "Magiczne Drzewo"
Tom: VI
Tytuł oryginalny: "Magiczne Drzewo. Cień Smoka"
Oprawa: twarda
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak
Premiera: 9 października
Ocena: 7/10
Wyzwania:
- Czytam fantastykę
- Przeczytam tyle ile mam wzrostu (+2,5 cm)
- 52 książki 2014
Geneza każdej powieści z cyklu jest niemal identyczna. W każdej części poznajemy jeden przedmiot wykonany z Magicznego Drzewa. Rzeczy te mogą spełniać życzenia i nieść pomoc innym, ale także siać zniszczenie. Tym razem jest to mała figurka baletnicy, dzięki której Kuki i reszta przyjaciół chcą odwrócić pewien niefortunny czar. Nie jest to jednak takie proste, gdyż figurka jest nagrodą w konkursie tańca. Później przeistacza się ona w żywa istotę obdarzoną niezwykłymi mocami, których nie kontroluje. Losy świata wiszą na włosku, a tylko mała grupa przyjaciół i gadający pies mogą pokonać wielkie zagrożenie.
Książka jest najzwyklejszą w świecie "przygodówką", przeznaczoną do grona młodszych odbiorców, więc podczas lektury starałem się przymykać oko na niektóre sprawy. Bohaterami są piątoklasiści i to właśnie dla takich czytelników pisze Andrzej Maleszka. Pierwszym faktem, który rzuca się w oczy, jest sposób w jaki autor pragnie zaciekawić młodego czytelnika. Wartka akcja ma swój początek już na pierwszych stronach,a końcowe karty książki goszczą jeszcze ostateczną bitwę. Tutaj nie zaznacie nudy. Jest to wielki plus, nie dotyczący jedynie tej części, ale całego cyklu, gdyż dzięki takim książkom rodzice mogą zachęcać swoje pociechy, do tak cudownego zajęcia, jakim jest lektura. Ja od "Cienia Smoka" nie wymagałem zbyt wiele, więc czytanie sprawiało mi jako taką przyjemność. Andrzej Maleszka tworząc "Magiczne Drzewo" wykopał studnię i teraz tylko czerpie z niej, opierając się tym samym schemacie. Gdybym przeczytał wszystkie poprzednie części, oceniłbym książkę znacznie niżej, gdyż pomysł po prostu stałby się nudny. Teraz tego nie odczułem, ale autor mógłby choć trochę zmienić repertuar.
Trudno jest oceniać literaturę dziecięcą, kiedy na co dzień nie ma z nią styczności, ale śmiało mogę stwierdzić, że "Magiczne Drzewo. Cień Smoka" należy do książek bardzo dobrych, po wieloma względami. Autor pokazuje nam na czym polega prawdziwa przyjaźń oraz jakie konsekwencje może mieć jeden czyn. Nie mam zbyt dużych zastrzeżeń do książki. Może i jest tu wszechobecna prostota, ale nie zapominajmy, że jest to książka dla dzieci. Polecam ją więc wszystkim, którzy lubią taki rodzaj literatury. Macie czas na przemyślenie - premiera 9 października. Sądzę, że w przypadku "Cienia Węża" sensowną oceną będzie 7/10.
Liczba stron: 516
Gatunek: Przygodowa
Cykl: "Magiczne Drzewo"
Tom: VI
Tytuł oryginalny: "Magiczne Drzewo. Cień Smoka"
Oprawa: twarda
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak
Premiera: 9 października
Ocena: 7/10
Wyzwania:
- Czytam fantastykę
- Przeczytam tyle ile mam wzrostu (+2,5 cm)
- 52 książki 2014
Za możliwość zapoznania się z historią serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak Emotikon!
Literatura dziecięca, nie jest już w moim kręgu zainteresowań, lecz po tej recenzji sądzę, że naprawdę jest bardzo dobrą, ciekawa pozycją dla młodszych
OdpowiedzUsuńMoże napiszesz recenzję jakiejś książki ,która przeznaczona jest tylko dla dziewcząt 15 plus? :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się ucieszyłem, gdy dowiedziałem się o premierze tej książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Miłi
Również miałam okazję przeczytać tę książkę i szczerze mówiąc bardzo mnie wciągnęła. Nie odłożyłam książki, dopóki jej nie skończyłam. Akcja dzieje się bardzo szybko, a dialogi jak dla mnie są prześmieszne! Czytaliśmy ją razem z rodzeństwem w różnym wieku i wszyscy mieliśmy dobrą zabawę. Polecam jak najbardziej czytelnikom w każdym wieku!
OdpowiedzUsuńZachęcona pozytywnymi opiniami na temat serii pana Maleszki kupiłam młodszemu bratu "Cień smoka" na urodziny. Spodobała mu się bardziej, niż się spodziewałam! Czytaliśmy wspólnie i jak dla mnie też była świetna. Bardzo szybko się czyta, bo przygody niesamowicie wciągają. Chcemy nadrobić zaległości i niedługo idziemy po poprzednie części serii "Magiczne drzewo" :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie bez powodu książka dostaje tyle pozytywnych komentarzy! Ja również przeczytałam i podzielę się z wami moim zdaniem. Wiarygodne postacie, z którymi można się zżyć, wartka akcja, niespodziewane wydarzenia, nowoczesne ilustracje- sprawiają, że książka ta wciąga na całego!
OdpowiedzUsuńCzytałam moim dzieciom tę książkę przed snem i muszę przyznać, że naprawdę były zainteresowane. :) Pokazywały sobie palcami obrazki i zastanawiały się, jak może „działać" magia. A ja się cieszę, bo książka nie tylko śmieszy i zadziwia swą magicznością, ale także uczy ważnych rzeczy i to liczy się dla mamy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i polecam!
Zgadzam się z Karoliną :). Ja też czytałam tę książkę z dziećmi. Razem. Na głos (polecam wszystkim). Miałyśmy niesamowitą przygodę i dużo radości oraz zabawy. Ale to książka, która nie tylko bawi, ale i uczy. jest mądrze napisana, wpaja pozytywne wartości i zachowania. Niezwykle interesująca i pomocna każdej mamie :). Polecam.
OdpowiedzUsuń'Cień smoka' to uniwersalna opowieść dla dzieciaków, młodzieży i dużo starszych czytelników :-) Maleszka opowiada historię (już po raz szósty!) w sposób niezwykle ciekawy, nikt się nie nudzi, bo cały czas coś się dzieje, a do tego jest magia, która od razu pobudza wyobraźnię! Wszystkim na pewno się spodoba, polecam gorąco!
OdpowiedzUsuńCień smoka to naprawdę bardzo, bardzo dobra pozycja. Polecam ją szczerze - dla młodszych i dla starszych. Dobrze napisana i czyta się bardzo dobrze i szybko!
OdpowiedzUsuńNie można złego słowa powiedzieć o tej książce! Podoba mi się zarówno temat przewodni, wartka akcja, sympatyczni bohaterowie, sam pomysł jak i samo wydanie książki ilustracje są ciekawe, takie nowoczesne, fajna twarda oprawa ;) Maleszka jak zwykle nie zawodzi, polecam!
OdpowiedzUsuńKsiążka jest naprawdę fajna - czytamy z kuzynką i nie możemy się oderwać :). Najfajniejszy jest chyba piesek Budyń - przekochany i taki sympatyczny! Polecamy!
OdpowiedzUsuńHehe widze ze nie jestem jedyna dorosla, ktora zaczytuję się w Magicznym Drzewie ☺ az mi lepiej
OdpowiedzUsuń