Choroba nowotworowa jest obecnie wyzwaniem, z którym cały czas zmierza się współczesna medycyna. Mimo wielu zaawansowanych technologii często pozostajemy bezsilni wobec tej straszliwej choroby, która wyniszcza człowieka fizycznie, a potem również psychicznie. Ludzkie cierpienia związane z rakiem zagościły również w kulturze, gdzie oprócz wielu dzienników i wspomnień dostępnych w księgarniach pojawił się pewien twór współczesnej popkultury. W 2008 roku amerykańska stacja AMC wypuściła pierwszy sezon serialu "Breaking Bad". Dziś to już pewna ikona gatunku, stawiana w rankingach popularności tuż przy chociażby "Grze o Tron", lecz bardzo się od niej różniąca.
Walter White jest mężczyzną w średnim wieku, kochającym ojcem i mężem, oraz nauczycielem chemii w jednej ze szkół w stanie Nowy Meksyk. Kiedy pewnego dnia lekarz diagnozuje u niego raka płuc jego życie wywraca się do góry nogami. Zdesperowany White, pragnąc zapewnić rodzinie finansowe zabezpieczenie zaczyna produkować metamfetaminę. Rozpoczyna się trudna gra, w której z jednej strony musi mieć do czynienia z narkotykowymi bossami, a z drugiej - jest zmuszony do okłamywania własnej rodziny.
"Breaking Bad" nie jest zwykłym serialem. To nie urocza telenowela, przy której siądziecie z dziewczyną/chłopakiem, mamą, bądź sąsiadką i przegryzając popcorn będziecie marnować czas na oglądanie mdłych historyjek. Tej produkcji się nie ogląda - ją się smakuje, oglądając odcinek po odcinku. Telewidz wchodzi w tą historię, przeżywa ją całym sobą, oddaje się jej. To właśnie miara, ktrórą określa się naprawdę dobry serial, a "Breaking Bad" z pewnością na takie miano zasługuje.
Gwarantem sukcesu serialu są dwa główne filary, na których się opiera. Historia i kreacje aktorskie - bo o tych aspektach mówimy wystarczyły, aby uczynić "Breaking Bad" serialem bardzo dobrym. Nie ma tu co prawda widowiskowych efektów specjalnych, czy pięknych kostiumów i charakteryzacji. Jest tylko ona - genialnie skonstruowana fabuła oraz kilku bohaterów, którzy wspólnie odpowiadają za jej rozwój.
"Breaking Bad" opiera się na bardzo dobrze rozpisanym scenariuszu, nad którym pracowało kilka osób, lecz główne gratulacje należą się reżyserowi i głównemu twórcy serialu - Vince'owi Gilliganowi. Oglądając co kolejne odcinki "Breaking Bad" dostrzegałem coraz więcej pozytywnych aspektów serialu, wszystkie opierające się o genialny scenariusz. Taka historia nie została jeszcze opowiedziana w popkulturze. Serial porusza bardzo trudny temat - walki z rakiem, ukazuje cierpienie zarówno człowieka chorego, jak i jego bliskich. Nie boi się również cenzury, ukazując zaplecze narkotykowego świata, zapraszając widza do wczucia się w jego klimat. Produkcja zniechęca także do zażywania narkotyków - ukazuje ludzi uzależnionych, żyjących razem w odrębnych dzielnicach. W końcu w dosadny sposób pokazuje nam okrucieństwo tych, którzy potrząsają za sznurki narkotykowej marionetki - bossów i całe gangi, które nie okazują litości.
Serial to również bohaterowie, którzy sprawiają, że żyje on własnym życiem. Kreacje aktorskie są tu na naprawdę wysokim poziomem i aż trudno uwierzyć, że to aktorzy, którzy wcześniej nie byli szeroko znani, ani na dużym, ani na małym ekranie. Na szczególną uwagę zasługuje duet - Bryan Cranston oraz Aaron Paul - odgrywający w "Breaking Bad" role Waltera White'a oraz jego współpracownika, byłego ucznia - Jessego Pinkmana. Za te właśnie kreacje byli kilkakrotnie nagradzani Emmy. Cranston genialnie oddał dramat człowieka chorego, jego desperację oraz niemoc w zaistniałej sytuacji. Paul natomiast z równym oddaniem zagrał mężczyznę, będącego w głębi siebie nieokrzesanym dzieciakiem, który szukając łatwego zarobku zanurzył się w narkotykowy półświatek.
"Breaking Bad" jest genialnym serialem i z pewnością obejrzę koleje sezony tej produkcji. Polecam go poszukującym innych doznań, odskoczni od swojego świata. Pragnących poznać podobną, aczkolwiek zupełnie inną rzeczywistość, a także szukającym dobrego dramatu z domieszką kryminału i dreszczykiem. Bardzo serdecznie polecam!
Gotując kolejną porcję
Michał Oleksa
Pierwsze zdjęcie - wykadrowany plakat serialu "Breaking Bad"
Drugie zdjęcie - źródło
Tyle dobrego słyszałem o tym serialu, a mimo to wciąż jest mi z nim nie po drodze.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://alive117.blogspot.nl